Jason POV
Wyszliśmy na zewnątrz i otworzyłem przed nią drzwi samochodu
i zamknąłem je, kiedy wsiadła. Podszedłem do mojego miejsca i wyciągnąłem
kluczyki. Zatrzasnąłem drzwi i odpaliłem samochód. Wycofałem z podjazdu i
ruszyliśmy do centrum. Oparłem rękę na kierownicy i westchnąłem. Byłem
zmęczony. Włączyła radio na jakieś dupowatej stacji, w której rozbrzmiewała ”Brokenhearted
– Karmin” Oh, cholera nie. Nikt nie dotyka mojego pieprzonego radia oprócz
mnie.
- Przepraszam kochanie – powiedziałem, i nacisnąłem przycisk
„CD” w radiu. Płyta Lil Wayne’a poleciała. Tak lepiej.
- Naprawdę? – powiedziała. Dałem jej zadowolony uśmiech i
kiwnięcie. Jęknęła i skrzyżowała ramiona, patrząc przez okno. Spojrzałem na
nią. Złożyłem usta w cienką linie, a następnie przełączyłem na jej stację.
Spojrzałem na nią ze złością a potem ponownie na drogę. Zaczęła lecieć inna
denerwująca tyłek piosenka.
Po 20 minutach piekła, przyjechaliśmy do centrum handlowego.
Szliśmy niezręcznie. Próbowałem złapać ją za rękę, ale ona ciągle odpychała
moją dłoń. Zanim weszliśmy do środka, położyłem moje ręce na jej talii i
ruszyłem z boku.
- Kochanie, musisz przynajmniej pozwól mi trzymać cię za
rękę. Dlaczego nie zaczniemy teraz? Nie skrzywdzę Cię, obiecuję – powiedziałem,
posyłając jej szczere spojrzenie. Spojrzała na moje ręcę, i ja też na nie
spojrzałem, zauważając, że w zasadzie miała śmiertelny uścisk na biodrach.
Podrapałem się po głowie.
- Przepraszam – powiedziałem do niej. Szliśmy normalnie. Ona
nie pozwoli mi tego zrobić. Cholera. Postanowiłem po prostu obserwować ją z
daleka. Poszliśmy do sklepu z bielizną. Czekałem aż wybierze kilka rzeczy, a ja
w tym czasie siedziałem na ławce. Pokręciłem oczami dookoła i stukałem stopą
niecierpliwie. Wstałem i wszedłem do sklepu.
Zaglądałem za Melanie, ale zamiast tego moje oczy zatrzymały
się na seksownym skąpym stroju. Uśmiechnąłem się do siebie i podniosłem go.
Szukałem Melanie i znalazłem ją. Była naprzeciwko mnie. Położyłem moje ramiona
wokół jej talii i podarowałem jej niewielki pocałunek na szyi.
- Spójrz, co znalazłem, kochanie – powiedziałem, dając jej
następne pocałunki na jej szyi.
Zadrżała. - Będziesz
wyglądać absolutnie wspaniały w tym. Co ty na to? – spytałem. Przesunąłem strój
naprzeciw jej oczu.
- JASON! – krzyknęłam. Zaśmiałem się.
- Nie unoś swojego głosu, kochanie, dzisiejszej nocy
będziesz krzyczeć jeszcze bardziej – powiedziałem jej i umieściłem strój z
powrotem. Wywróciła oczami. Ludzie spojrzeli na nas.
- Ugh! To jest to, dlaczego nie chce chodzić z tobą na
zakupy! – jęknęła. Wyrzuty sumienia trafiły do mnie.
- Melanie, przepraszam. To były tylko żarty – spojrzała na
mnie a jej oczy wypełniły się łzami.
- Wszystko czego chce to wrócić do domu z moimi rodzicami.
Nie chce już nigdy z tobą żyć! I nawet nie wiem, jak nas Dopasowano! –
krzyknęła i uciekła. Ouch, to rodzaj bólu. Będę musiał ją przeprosić. Ale nie
tylko, mówiąc : Przepraszam.
Chodziłem wokół dopóki nie doszedłem do sklepu Hallmark.
Wszedłem do środka, patrząc na pluszowe misie. Znalazłem je i wypatrzyłem
idealnego. Dużego białego misia, trzymającego serce, mówiącego „Jesteś piękna”.
Zapłaciłem za niego i wyszedłem ze sklepu.
Teraz, musiałem dowiedzieć się, jakie inne rzeczy lubi. Pamiętam,
że uratowałem niektóre rzeczy, które zapisała na papierze, gdy poszedłem do naszych
toreb, gdy nas Dobrano. Otworzyłem notatkę, aby zobaczyć co lubi. „Słodkości,
ciuchy, fotografowanie, przyjaciele…” Zdecydowałem, że dam jej jakieś
czekoladki i lody, jakieś ciuchy, które były by podobne do tego co nosi.
Chodziłem po centrum, próbując ją znaleźć. Może powinienem
zaskoczyć ją tym dziś wieczorem? Yeah. Wyszedłem na zewnątrz do samochodu i
włożyłem jej prezenty do bagażnika. Wróciłem z powrotem i zobaczyłem ją
siedzącą na ławce, czekała na mnie. To było by łatwiejsze gdybyśmy mieli swoje
numery telefonu.
__________________
No więc, cześć i hej! Jestem Avery, trzecia tłumaczka. Mam nadzieję, że tłumaczenie się spodoba bo jest to pierwsze opowiadanie jakie kiedykolwiek tłumaczyłam ♥
__________________
No więc, cześć i hej! Jestem Avery, trzecia tłumaczka. Mam nadzieję, że tłumaczenie się spodoba bo jest to pierwsze opowiadanie jakie kiedykolwiek tłumaczyłam ♥
Hahaha kocham to !! <3 Czekam nn :*
OdpowiedzUsuńJeej, druga. :>
OdpowiedzUsuńTo cudowne, tłumaczysz genialnie, i rozdziały są krótkie, oczywiście wiem, że to nie Wasza wina, ale o ile łatwo Wam się to tłumaczy to możecie dodawać to częściej? Tzn. to tylko prośba, + możecie mnie informować? Byłabym wdzięczna. :D
@Oliifka
Świetnie poradziłaś sobie. ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn. ,33
Nie mg sie doczekac tego az akcja sie rozwinie, swietne tlumaczenie juz Cie kochamy xxx
OdpowiedzUsuńCudo. *o* świetnie to przetłumaczylaś. Na pewno dasz sobie radę. :) Czekam na kolejne rozdziały. :))
OdpowiedzUsuń