Jason POV
"Melanie Crane."- powiedział urzędnik.
Cholera, była gorąca jak skurwysyn. Spojrzałem w jej stronę. Miała na sobie obcisłą sukienkę, a jej włosy były wyprostowane. Miała różowe obcasy, że które pasowały do jej sukienki. Uśmiechnąłem się do siebie.
"Jason Mccann."
Zaraz, zaraz, zaraz. Czy to naprawdę się stało? Nawet nie myślałem, że zostanę dobrany z kimś. Suka musi być jak masochista lub jakieś gówno. Zabrałem nogi z pustego krzesła na przeciwko mnie i poszedłem na środek areny. Mrugnąłem do niej, a ona się uśmiechnęła. Potem jej twarz nagle opadła. Trochę mam wpływ na ludzi. Oh więc. Ona dowie się, że nie jestem dupkiem, który został wyrzucony z Towarzystwa. Usiadłem na krześle obok niej. Spojrzała na mnie chłodno. Wszystkie usta zostały otwarte. Czy te skurwiele wiedzą, że mogą złapać muchy? Urzędnik przekazał nam nasze torby i podszedł do drzwi, które prowadzą nas do miejsca, gdzie możemy wybrać dom i całe to gówno. Kiedy drzwi zamknęły się za nami odskoczyła. Cholera, boi się.
- To były tylko drzwi, kochanie. - uspokajałem ją.
Spojrzała na mnie.
Spojrzała na mnie.
- Czy pozwoliłam ci tak do mnie mówić? - warknęła. Cholera.
- No nie, ale nie mówiłem, że twój tyłek wygląda świetnie w tej sukience? - szepnąłem jej do ucha, kładąc ręce na jej talii. Jedyne co dostałem w zamian to łokciem w brzuch.
- Ał, to bolało - powiedziałem, trzymając się za brzuch.
- Dobrze - splunęła. jej postawa była sexowna.
- Wiesz, że tylko pociągasz mnie bardziej - uśmiechnąłem się. Zignorowała mój komentarz.
- Po prostu zamknij się i otwórz swoją kopertę, kay?
- Jasne - otworzyłem kopertę. Gwizdnąłem. Tam było DUŻO pieniędzy.
- Ile? - spytała mnie.
Uniosłem brwi- Ał, to bolało - powiedziałem, trzymając się za brzuch.
- Dobrze - splunęła. jej postawa była sexowna.
- Wiesz, że tylko pociągasz mnie bardziej - uśmiechnąłem się. Zignorowała mój komentarz.
- Po prostu zamknij się i otwórz swoją kopertę, kay?
- Jasne - otworzyłem kopertę. Gwizdnąłem. Tam było DUŻO pieniędzy.
- Ile? - spytała mnie.
- 100 milionów - odpowiedziałem. moje oczy wciąż były szeroko otwarte. Wstrzymała powietrze.
- Żartujesz ? - zapytała. - O mój Boże! Jason! To świetnie! - uśmiechnęła się
- Yeah, uh, A ty?
- Żartujesz ? - zapytała. - O mój Boże! Jason! To świetnie! - uśmiechnęła się
- Yeah, uh, A ty?
- 4 miliony - odpowiedziała. Objąłem ją w talii.
- Wygląda na to, że jesteśmy bogaci, kochanie - pocałowałem ją w szyję. Poczułem jak się rumieni, jednak ona szybko zdjęła moje ręce.
- Wygląda na to, że jesteśmy bogaci, kochanie - pocałowałem ją w szyję. Poczułem jak się rumieni, jednak ona szybko zdjęła moje ręce.
- Tak czy inaczej, chodźmy wybrać dom - powiedziała. Poszedłem tuz za nią do stołu, w którym wbudowany był monitor. Ekran wyświetlił tekst, który mówił: " PROSZĘ ZESKANOWAĆ BILET" Zeskanowałem mój bilet. " Dobrze" - powiedziało. Uniosłem brwi. " Proszę wybrać ilość pieniędzy" Wybrałem 50 milionów przyciskiem "+" usiadłem w fotelu, a Melanie obok mnie. " Proszę zeskanować partnerski bilet" Melanie zeskanowała swój bilet. Maszyna powtarzała wszystkie kroki jak dla mnie. To połączyło nasze pieniądze.
" Macie 104 Miliony dolarów na swoim koncie. proszę wybrać co chcecie w pierwszej kolejności - powiedziała maszyna.
- Dom? - spytałem Melanie. Kiwnęła głową. Wybraliśmy duży dom. (http://www.polyvore.com/cgi/collection?id=1565199) Jestem bardzo podekscytowany. Szczególnie mieć szczęście mieszkać z kimś tak seksownym ja ona... Następnie wybraliśmy nasze wozy. (http://www.polyvore.com/jason_mels_cars/collection?id=1565263)
" Macie 104 Miliony dolarów na swoim koncie. proszę wybrać co chcecie w pierwszej kolejności - powiedziała maszyna.
- Dom? - spytałem Melanie. Kiwnęła głową. Wybraliśmy duży dom. (http://www.polyvore.com/cgi/collection?id=1565199) Jestem bardzo podekscytowany. Szczególnie mieć szczęście mieszkać z kimś tak seksownym ja ona... Następnie wybraliśmy nasze wozy. (http://www.polyvore.com/jason_mels_cars/collection?id=1565263)
Praca była następna. Melanie wybrała pracę jako projektant wnętrz dla domów i innych budynków, a ja dostałem pracę jako dealer samochodowy. Co? Lubię samochody...
Kiedy skończyliśmy automat powiedział: " Dziękujemy! Twój dom jest gotowy! Wasze samochody powinny być dostarczone w ciągu 2-3 dni." Maszyna zaczęła drukować rachunki i inne dokumenty wraz z adresem domowym.
- Gotowa?- zapytałem . Kiwnęła głową. Ona przyjechała swoim i ja swoim. Kiedy w końcu dotarliśmy do domu, zaparkowaliśmy nasze samochody w garażu. To gówno jest ogromne. Wysiadłem z samochodu i czekałem na Melanie w garażu.Otworzyłem przed nią drzwi i nawet dziękuję nie dostałem. Ona po prostu weszła do domu. Wzruszyłem ramionami, zamknąłem garaż i drzwi. Poszedłem za nią, sprawdzając dom. To jest NAPRAWDĘ miłe. Udaliśmy się po schodach do sypialni. Miło. Trafiliśmy do największej sypialni na końcu korytarza. mam nadzieje, że będziemy spać w spólnym pokoju. Kładę moje rzeczy na dół, a ona spojrzała na mnie jakbym był szalony.
Kiedy skończyliśmy automat powiedział: " Dziękujemy! Twój dom jest gotowy! Wasze samochody powinny być dostarczone w ciągu 2-3 dni." Maszyna zaczęła drukować rachunki i inne dokumenty wraz z adresem domowym.
- Gotowa?- zapytałem . Kiwnęła głową. Ona przyjechała swoim i ja swoim. Kiedy w końcu dotarliśmy do domu, zaparkowaliśmy nasze samochody w garażu. To gówno jest ogromne. Wysiadłem z samochodu i czekałem na Melanie w garażu.Otworzyłem przed nią drzwi i nawet dziękuję nie dostałem. Ona po prostu weszła do domu. Wzruszyłem ramionami, zamknąłem garaż i drzwi. Poszedłem za nią, sprawdzając dom. To jest NAPRAWDĘ miłe. Udaliśmy się po schodach do sypialni. Miło. Trafiliśmy do największej sypialni na końcu korytarza. mam nadzieje, że będziemy spać w spólnym pokoju. Kładę moje rzeczy na dół, a ona spojrzała na mnie jakbym był szalony.
- Umm, co ty do cholery myślisz, że robisz?- zapytała. Zdjąłem koszulę, a jej oczy rozszerzyły się.
- Podoba ci się to co widzisz? - zapytałem ją z przymrużeniem oka. Zarumieniła się i odwróciła wzrok.
- Nie trzeba być nieśmiały, kochanie. To jest ok, możesz spojrzeć. - Owinąłem ramiona w okół jej talii.
- Podoba ci się to co widzisz? - zapytałem ją z przymrużeniem oka. Zarumieniła się i odwróciła wzrok.
- Nie trzeba być nieśmiały, kochanie. To jest ok, możesz spojrzeć. - Owinąłem ramiona w okół jej talii.
- Będziesz widzieć gorsze później, więc to nie ma znaczenia." wybełkotałem do jej szyi. Czułem jej rumieniec ponownie. "Żartuję, żartuję."Puściłem ją powoli i podszedłem do jednej szafy. Chyba wezmę mniejszy. Zacząłem rozpakowywać moje ubrania. Były cztery szafy. Wezmę jeden dla moich ubrań i inną do moich butów. Skończyłem rozpakowanie i Melanie była niemal gotowa ułożyć swoje ubrania. Spojrzałem na czas; 24:30
- Może powinniśmy trochę odpocząć, Melanie. Jest 12:30.- powiedziałem jej, opierając się o framugę drzwi od jej szafy. Spojrzała na mnie i skinął głową. Przebrała się w piżamę, a ja w bokserki. Spojrzała na mnie, jeszcze raz. Cholera, czy ona będzie oceniać każdą pieprzoną rzeczą, którą zrobię...
- I co teraz? - splunąłem, sfrustrowany. - Będziesz ocenić każdy drobiazg kurwa, który zrobię? Huh? - Mój głos był głębszy i wyglądała na przerażoną . Zamknęłam oczy. zaciskać. rozewrzeć. zaciskać. rozewrzeć.
- Przepraszam, ze krzyknąłem.- w ciszy udałem się do łóżka Mógłbym powiedzieć, że była zmieszana. Spodziewałem się spać sam, myśląc, że ona mnie nienawidzi Ale kilka minut później, czuję, że łózko lekko się zapada. Być może się myliłem? Może to jest początek? przybliżyłem się do niej i owinąłem ramiona wokół jej talii, tylko po to, żeby zostały zepchnięte. Zaśmiałem się do siebie i przekręciłem w na druga stronę. Za szybko?
- Przepraszam, ze krzyknąłem.- w ciszy udałem się do łóżka Mógłbym powiedzieć, że była zmieszana. Spodziewałem się spać sam, myśląc, że ona mnie nienawidzi Ale kilka minut później, czuję, że łózko lekko się zapada. Być może się myliłem? Może to jest początek? przybliżyłem się do niej i owinąłem ramiona wokół jej talii, tylko po to, żeby zostały zepchnięte. Zaśmiałem się do siebie i przekręciłem w na druga stronę. Za szybko?
********
Chciałam powitać Avery, naszą trzecią - i mam nadzieje, że ostatnią tłumaczkę :) Jej wysiłek zobaczycie już w piątym rozdziale xd
btw. Dziękujemy za bardzo miłe komentarze ^^ Koooochamy Was ♥
Nie mogę z tej ostatniej sceny w łóżku hahahahah xd
Bardzo przyjemnie mi się tłumaczyło... < czy to nie brzmi dwuznacznie? xd Sorry, ale odbija mi coś dzisiaj xdChciałam powitać Avery, naszą trzecią - i mam nadzieje, że ostatnią tłumaczkę :) Jej wysiłek zobaczycie już w piątym rozdziale xd
btw. Dziękujemy za bardzo miłe komentarze ^^ Koooochamy Was ♥
strasznie mi sie podoba... zmieniłam nazwe na tt @ily_lovato_ = @without_melody
OdpowiedzUsuńAwww, ciekawe co będzie dalej.
OdpowiedzUsuń@xSonisphere
Hahahaha ta końcówka. XD świetny rozdział. *-*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Wgl ta cała fabuła jest taka ciekawa. ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn. <3