sobota, 22 czerwca 2013

Chapter 2

Zanim się obejrzałam, była 6:45, co znaczyło, że nadszedł czas, żeby wszyscy opuścili przyjęcie i udali się na Dobranie. Wsiadłam do mojego samochodu i pojechałam na arenę. Myślałam o tym jakie życie będę miała, kogo poślubię, itd. itd. itd. Ruszyłam w kierunku areny i zobaczyłam dwóch funkcjonariuszy z rozświetlonymi uśmiechami kierujących parkingiem i sprawdzających bilety. Zatrzymałam się przy jednym z funkcjonariuszy.
-Witam, mogę zobaczyć twój bilet? - Zapytali. Pokazałam mój bilet, a oni się uśmiechnęli.
-Dzięki! Powodzenia z przyszłością. - Odpowiedział miło funkcjonariusz. Ten drugi zaprowadził mnie do miejsca, w którym mogłam zaparkować. Zaparkowałam obok czarnego samochodu wyglądającego jak batmobil. Wyskoczyłam z auta i spotkałam się z Isabellą, która jechała za mną. Poszłyśmy na arenę razem. Gdy ona paplała bez końca, ja napisałam do mamy.

"Będę za Wami mocno tęskniła. Dziękuję, że się mną opiekowaliście i wychowaliście mnie na osobę jaką jestem dzisiaj. Kocham Was oboje bardzo mocno."
Wysłałam.

"Aww, kochanie! Bo mama się przez Ciebie rozpłacze! Kochamy Cię całym sercem, powodzenia! Jestem pewna, że będzie dobrze!"
Odpisała mama.
Uśmiechnęłam się. Właśnie miałam jej odpisać kiedy dotarłyśmy pod drzwi areny, dwójka funkcjonariuszy stała po bokach drzwi.
-Przepraszam, Panienko. Prosimy o wyłączenie komórkowych urządzeń przed wejściem na arenę.
Skinęłam głową, a funkcjonariusz uśmiechnął się do mnie, gdy wyłączałam telefon.
-Dziękuję! Możecie iść dalej. - Wpisał kod obok drzwi i otworzył je. O.Mój.Boże. Musiało tu być co najmniej 1 milion ludzi. Może to przesada, ale mój Boże! Wszystko co słyszałam to gwar. Ja i Nicole zajęłyśmy miejsca blisko przodu. Takie Dobrania są zazwyczaj puszczane w TV, więc moi rodzice pewnie to teraz oglądali. Pośrodku areny było podium z mikrofonem i dwoma krzesłami. Urzędnik wszedł na podium i mikrofon wydał piskliwy hałas, łapiąc uwagę każdego.
-Czy to jest włączone? - Powiedział do mikrofonu. - O, tak! Okej! Witajcie na 2012 June Matching Event! Jeśli jesteście w tej grupie, to znaczy że osiągnęliście wiek aby zostać Dobranym!
Po tym co powiedział, większość ludzi zaczęła wiwatować.
-Okej, okej, uspokójcie się. Zacznijmy, możemy? Zaczniemy alfabetycznie od nazwisk dziewczyn. Potem, Dobrani zostaną zebrani. Wasze pary są dobierane za pomocą informacji wysłanych nam kilka miesięcy temu. Podporządkowaliśmy dla was wasze Pary, więc to nie będzie całkowicie losowe. Gotowi? - powiedział urzędnik.
Widownia wykrzyczała "WOO-HOO" i "OO TAAK!" Ja tylko się uśmiechnęłam.
-Nasi pierwsi Dobrani tej nocy! Rileigh Abor, proszę usiądź tutaj. - Przeszła przez widownię.
-Dustin Michaels. - Blady chłopak z blond włosami przeszedł przez widownię i doszedł do krzesła.
-Panie i Panowie! Przedstawiam wam państwo Michaels! - Rileigh wyglądała na wkurzoną. Współczułam jej. To do bani, że prawie nikt nie będzie Dobrany z kimś z jego Okręgu.* Urzędnik podał im torbę i powiedział, żeby poszli na zewnątrz by zacząć załatwiać pracę, dom, samochody itd. Jeśli otworzysz kopertę w twojej torbie, powinna ona zawierać kwotę pieniędzy z którymi musisz zacząć. Niektórzy mają szczęście, ale inni...nie za bardzo. 15 Dobrań zostało zrealizowanych zanim nastąpiła moja kolej.
-Melanie Crane. - Powiedział urzędnik. Moje serce zaczęło szybko bić, gdy szłam w głąb areny.
-TAAK, MELANIE!!!!!! WOOO!!!! - Krzyczeli ludzie z mojego Okręgu.
-Będzie dobrze. Poszczęściło ci się, kochanie. - Powiedział do mnie urzędnik. Zmarszczyłam brwi.
-Że co? - Odpowiedziałam. Urzędnik tylko się uśmiechnął i odwrócił wzrok. Umm, co jest kurwa? O..kej..?
-Panie i Panowie. Mamy rzadki przypadek. Melanie Crane została Dobrana z kimś z jej Okręgu. - Wytrzeszczyłam oczy. Nadzieja zaczęła wypełniać całe moje ciało. Ludzie z mojego Okręgu zaczęli wiwatować.
-Jason McCann. - Wtedy, cały doping ustał, gdy chłopak zaczął iść w głąb areny, uśmiechając się.
Jason McCann

To brzmiało znajomo....Gdzie ja to wcześniej słyszałam? I wtedy do mnie dotarło. Zobaczyłam tatuaż, a moje całe ciało zastygło.
________________________________________________
Hej! :)
Jestem nową, drugą tłumaczką @xffondue. :D Tłumaczę już jedno ff, do którego link możecie znaleźć u mnie na twitterze lub asku które podane są w zakładce "Kontakt".
Mam nadzieję, że podoba Wam się sposób w jaki tłumaczę. c:
*ang. District - rejon, dzielnica; nie wiedziałam jak to przetłumaczyć żeby jakoś to wyglądało, więc jedyne co mogło mi przyjść do głowy to "Okrąg" chyba jest okej, jak sądzicie?
I co teraz z Melanie? Została Dobrana z Jasonem :O
Liczę na to, że zostawicie jak najwięcej komentarzy. :)
Do następnego, Ada ♥

7 komentarzy:

  1. w takim momencie? Serio? Btw. Wiem że ty tylko tlumaczysz, ale na tą arene jechała za nią Isabella, a na arene weszla z nią Nicole 0.o czekam na nn... Ilysm x

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna fabuła, taka inna.
    Czekam na kolejny. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, że dodałyście to dopiero wczoraj, ale jeśli mogę się dowiedzieć to te rozdziały mniej-więcej będą co tydzień tak jak teraz? Czy to ulegnie zmianie?
    Btw. Tak wgl. To tlumaczycie genialnie, czytam także CHANGE i tamto także jest super, ale fabułą nie dorównuje temu, a tu są tylko dwa KRÓTKIE (niestety) ROZDZIAŁY lecz o nietypowym przebiegu zdarzeń. Podoba mi się to całe dobieranie.
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.
    PROSZĘ, MOGŁYBYŚCIE INFORMOWAĆ MNIE NA TT?
    @Oliifka

    + BARDZO, BARDZO, ALE TO BARDZO DZIĘKUJĘ IŻ TŁUMACZYCIE. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczynają się wakacje, więc powinnyśmy dodawać je cześciej, chyba, że którejś z nas coś wypadnie x

      Usuń
  4. W taki momencie........... Aż mnie ciekawość zżera co będzie dalej!
    @xSonisphere

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż mi się morda sama cieszy <33 :** Czekam nn :PP

    OdpowiedzUsuń